Szukam swojego szczęścia , miłości, kobiety , która nie uległa dzisiejszemu światu gdzie pędzac na złamanie karku nie ważne w jaki sposób chce osiągnąć cel.Jestem osobą pracowitą i dążę w życiu do zamierzonych celów, jednak nie materialne dobra są w życiu najważniejsze.Bo czy przytulimy się do samochodu czy banknotu?. Jestem skromny człowiekiem ciągnie mnie poza miasto i tak zamierzam żyć.
Lubię aktywnie spedzać czas, wędrówki z plecakiem,biwakowanie, kajaki, proste życie , gdzie jest czas na rozmowę i zaufanie , na normalnosć , której dziś tak mało.
Z takimi oczekiwaniami, trudno mi spotkać taką kobietę tam gdzie spędzam wolny czas , bo nie tylko praca człowiek żyje.Dlatego zamieszczam to ogłoszenie ,żeby powiedzieć ,ze jestem, taki a nie inny, że bliżej mi do lasu niż do miasta, że wolę spokój nad brzegiem jeziora czy rzeki niż rozkrzyczane centrum handlowe.Tym samym nie jestem w moim odczuciu osobą wyciszoną, kocham muzyke, teatr, kino, lecz to wszystko dawkuję sobie w życiu według potrzeb. Sam jestem niepoprawnym romantykiem trochę piszę: prozę ,poezję. Jestem wrazliwy na piękno i wyczulony na brzydotę i chłam.Wiem,ze mój wywód jest długi ale chcę być dobrze zrozumianym, kogo szukam,ja nie mam nałogów i pragnąłbym, aby kobieta mojego życia też ich nie miała. Z pewnością nie jestem dla domatorki, choć dom dla mnie to świętosć i również lubię w nim spedzać czas. Z pewnością kogos z pasjami i otwrtą duszą i głową , kimś kto potrafi widzieć szerzej poza pewne stereotypy.Co by tu nie napisać m to tylko lista pobożnych życzeń ,które życie weryfikuje.Ze względu na fakt,że lubię być w ruchu proszę o wiadomosć od kobiety o podobnym usposobieniu.
Dziękuję za uwagę .
Pozdrawiam serdecznie szukających prawdy i miłości.
Jacek.